"Stać pana na więcej". Zandberg ostro odpowiada Tuskowi

Dodano:
Poseł Lewicy, współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie Źródło: PAP / Marcin Obara
Mamy naprawdę poważne problemy, a pan premier zamiast się tym zająć, zajmuje się rzucaniem suchych żarcików na Twitterze – stwierdził jeden z liderów partii Razem Adrian Zadberg.

W niedzielę rozłam na Lewicy stał się faktem. Kongres partii Razem podjął bowiem decyzję o opuszczeniu klubu Lewicy w Sejmie. W nadchodzącym tygodniu ugrupowanie planuje złożyć wniosek o utworzenie koła poselskiego, aby na pierwszym listopadowym posiedzeniu występować już samodzielnie jako partia Razem.

Zandberg do Tuska: Panie premierze myślę, że stać pana na więcej

W reakcji na tę decyzję premier Donald Tusk pozwolił sobie na osobliwy komentarz. "Prawo i Sprawiedliwość" i "Razem" – te nazwy partii wymyślił ktoś obdarzony nieprzeciętnym poczuciem humoru. Czarnego – napisał na Twitterze szef rządu.

W mocnych słowach odpowiedział premierowi Adrian Zandberg. – Panie premierze myślę, że stać pana na więcej – powiedział poseł w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News.

– Mówimy o premierze 40-milionowego kraju, w którym są problemy. Mamy naprawdę poważne problemy w publicznej ochronie zdrowia, zaraz będą zamykały się kolejne oddziały, wydłużają się kolejki, w budżetówce ludzie uciekają z roboty, bo państwo marnie płaci, na naukę i badania ma być w przyszłym roku mniej pieniędzy, a pan premier zamiast się tym zająć, zajmuje się rzucaniem suchych żarcików na Twitterze – dodał Zandberg.

"Rząd Tuska zawiódł ludzi"

Przypomnijmy, że po ogłoszeniu decyzji o opuszczeniu przez Razem klubu Lewicy Adrian Zandberg stwierdził, że rząd Donalda Tuska zawiódł ludzi i zawodzi kolejne grupy rodaków.

Polityk krytycznie ocenił też przygotowany na rok 2025 budżet. – Rząd przyniósł do parlamentu zły, antyspołeczny budżet, który uderza w publiczną ochronę zdrowia, który uderza w pracowników budżetówki, który jest bardzo skąpy jeśli chodzi o naukę, mieszkalnictwo, ale bardzo hojny jeśli chodzi o milionerów, banków i deweloperów. To nie jest budżet, który obiecywaliśmy wyborcom – mówił, zapowiadając, że jeżeli nie zostaną do niego wprowadzone zmiany, jego ugrupowanie zagłosuje przeciwko temu budżetowi.

Źródło: polsatnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...